#nowywpis #eternitiah #embraceTherapy
Jest odwieczną, UNIVERSalną, czyli pochodzącą od WSZECHŚWIATA praktyką, która obejmuje ŚWIADOMOŚCIĄ i MIŁOŚCIĄ to KIM JESTEśMy, oraz jednoczenie nie ignoruje potrzeb umysłu, dając mu poczucie sensu. Sensu jako takiego w samym istnieniu nie ma, ale umysł cały czas próbuje go nadać, stąd pełne zrozumienie i akceptacja natury umysłu, bez odrzucania jego ciekawości i cielesności sprawia, że ŚWIADOMOŚĆ bez żadnego oporu może poszerzać się i oświecać swoim światłem jego ciemne zakamarki.
Praktyka ta przyszła do mnie w nocy ze środy na czwartek prawie tydzień temu. Dojrzewałam do tego by o tym napisać. Pojawiła się także dla tej praktyki nazwa… ETERNITIAH (eter-nitia, eternity)
Eter – substancja wypełniająca wszechświat, dająca oparcie dla ciał w nim się poruszających i posiadająca zdolność przenoszenia światła
Nitia(h)- wieczny duch
Eternity – wieczność
Eternitiah, przyszła do mnie jako praktyka, którą niebawem się z Wami podzielę, oraz jako Imię.
Podzielę się z wami w kilku słowach jak to się stało…
Zwykle nie miewam snów… a jeśli je mam, to są one bardzo „realne”. Pojawia się w nich „rzeczywista” narracja.
Tym razem było inaczej..
Nagle pojawiłam się w przestrzeni… niby było pusto, a jednak to była pełnia.
Niby nie było nikogo, a było wszystko.
Niby byłam tam ja… ale „mnie” nie było…
Byłam wszystkim, w tym co było i puste i pełne.
Byłam głosem, który pytał, i który odpowiadał… byłam bez formy ale miałam świadomość istnienia.
Wtedy doświadczyłam dialogu… wtedy pojawiła się ta bardzo prosta „praktyka”, którą się z wami już w krotce podzielę i pojawiło się słowo ETERNITIAH…
Gdy się obudziłam nad ranem, miałam wrażenie, że nie był to sen… jakbym powróciła z innego wymiaru do tej znanej nam rzeczywistości, która JEST i tyle. Nie jest ani za karę. Ani w nagrodę. Po prostu JEST.
Miałam wrażenie, jakbym po prostu mogła przemieszczać się miedzy (wszech)światami… między wymiarami.
Tak postawiło słowo ETERNITIAH.
Sprawdziłam w necie… nie ma takowego…
Dlatego dodałam je do mojego imienia dzisiaj… zobaczymy, czy Facebook uzna też zmianę nazwy na fanpagu… jeśli tak – cudownie. Jeśli nie, to zostanie ona tylko na koncie prywatnym.
Przytulam z serca 💕
