𝐏𝐘𝐓𝐀𝐍𝐈𝐄:Czy kiedyś skończy się moje cierpienie?

 

 

𝐎𝐃𝐏𝐎𝐖𝐈𝐄𝐃𝐙́: Skończy się ono wtedy gdy zrozumiesz, że za trzymaniem się go, „coś” stoi.

 

 

Że to „coś” w Tobie chce jednak cierpieć. Bo jakby nie potrafi inaczej… że to „coś” ciągnie cię do tego cierpienia, tak samo jak do niego pomimo iż Cię nie szanuję, czy do alkoholu, który wyniszcza Twoje ciało..To „coś” boi się zrobić coś „inaczej”, pomimo, iż świadomie wiesz, że to bez sensu. Skończy się, gdy zobaczysz, że tego cierpienia trzyma się umysł, nie Ty. Gdy zrozumiesz dlaczego to robi i gdy nadasz temu nowy sens. Pozytywny. Dobry dla Ciebie Umysł „musi” mieć sens, bo inaczej wariuje.

 

 

Cierpienie się skończy, gdy Twoją intencją puszczenia tego cierpienia, będziesz Ty sama dla siebie. Nie on, nie dziecko, nie rodzice… ale Ty sama. Skończy się, gdy spojrzysz na siebie oczami Boga. Uznasz niedoskonałości, by dostrzec najczystsze piękno. Spójrz na siebie tak, jakiś chciała by parzył na Ciebie ukochany. To właśnie dlatego się w nim zakochałaś, bo on tak na Ciebie patrzył, jak sama pragniesz w głębi widzieć siebie. Spójrz ma siebie oczami Miłości, bądź dla siebie po prostu dobra, a cierpienie zniknie…Nie wierz mi na słowo…spróbuj i przekonaj się we własnym doświadczeniu. Sprawdź sama.

 

 

Dagmara