Zakochałam się, nic na to nie poradzę.. 🦋💗🎶
Zakochałam się w ŻYCIU.
Rozkochałam się w BYCIU.
JESTEM MIŁOŚCIĄ…
Jestem…
Jesteś…
Jesteśmy…
Kocham Cię…
Aaaa chciałabym jeszcze dodać, że nic poza Tobą i tym KIM JESTEŚ, a jesteś MIŁOŚCIĄ, właściwie nie istnieje.
Nie jesteś tym co myślisz, że jesteś, kiedy siebie krytykujesz, chcesz poprawiać, ulepszać, naprawiać, doskonalić, to iluzja.
To umysłowy tworek-potworek.
Tworek tworzy potworka.
Umysł sam sobie te historie opowiada. Tworzy swoje opowiadania, które czyta jak bajki na dobranoc. Czyta i jak zahipnotyzowanych wprowadza nas w historię opowieści przez siebie wytworzonej.
Ale umysł to nie TY. Umysł to narzędzie do tworzenia „ciebie” jako formy, czyli ciała oraz wyobrażeń na temat siebie, tożsamości. Tożsamość to za każdym razem ego, bardziej lub mnie rozbuchane. Może ono też być także skromne i pokorne. Może może być uświęcone, a nawet duchowe.
Ego, to po prostu tożsamość… to tożsamość z projekcji umysłu. Nie jest ani złe, ani dobre. Nie trzeba się go bać czy z nim walczyć. Ego nie ma mocy, gdy pamiętasz KIM JESTEŚ.
Dlatego nie ma niczego złego gdy porozumiewamy się w świecie umysłu jego językiem mówiąc o sobie: (ja)kobieta, (ja) matka, (ja) żona, (ja) terapeuta, (ja) przewodnik duchowy, (ja) autorka…
Ważne jednak, by przy porozumiewaniu się ograniczonym językiem umysły, by mieć otwartą i klarowną ŚWIADOMOŚĆ 👁 tego KIM JESTEŚMY. Tego że tylko JESTEŚMY i kropka. Że jesteśmy bytem. Energią. Polem (kwantowym). Kroplą z całości oceanu. Boskiego oceanu, zatem jesteśmy Bogiem. Miłością. Harmonią. HOMEostazą, która dąży do równowagi. Do TAO. Do zera. Do Domu.
Dziś natknęłam się na mądrą przypowieść, którą się z wami podzielę:
❣️ […] Kiedyś pewien profesor na tablicy napisał cyfrę 1 i spojrzawszy na studentów wyjaśnił.
„To jest wasze człowieczeństwo – najważniejsza wartość w życiu”.
Następnie do cyfry 1 dopisał 0 i powiedział:
„A to są wasze osiągnięcia, które w połączeniu z człowieczeństwem zwiększyły waszą wartość 10 razy”.
Jeszcze jedno 0 – doświadczenie, co daje już 100.
I tak dodawał kolejno sukces, miłość, odpowiedzialność.
Każde dodane 0 uszlachetnia człowieka powiedział profesor.
Nagle zmazał cyfrę 1,która stała na początku.
Na tablicy zostały nic nie znaczące zera.
Profesor powiedział:
„Jeśli nie będziecie zachowywać się jak ludzie, cokolwiek byście nie zrobili i tak pozostaniecie zerem.”
Nie chodzi jednak o pozostanie „zerem”, czyli NIKIM, ale ZEREM czyli WSZYSTKIM. Jak w filozofii TAO. Zero to środek. To pełnia. A każde +1 czy -1 to właśnie ego…tożsamości… identyfikacje… czyli większe lub mniejsze problemy, które sami sobie stwarzamy opowiadając sobie historie i widząc w nie. Opowiada je oczywiście umysł małemu „ja” z umysłu, z którym mamy utożsamienie.
Ale jak powiedział „profesor”: „i tak pozostaniecie zerem”, niesie jeszcze inne przesłanie. Naukowe fakty.
Energia jest PUSTA. To co jest WSZYSTKIM, jest NICZYM. Atom praktycznie jest pusty. I to jest fan 🤣 być wszystkim przy jednoczesnym potwierdzeniu, że jest się pustką, niczym, zerem… w którym jest już WSZYSTKO, jest PEŁNIA.
Także ZAKOCHAŁAM SIĘ! 😍 ROZKOCHAŁAM SIĘ.
CZUJĘ JAKBY MIŁOŚĆ PŁYNĘŁA JAK KREW W MOICH ŻYŁACH.
Czuję jak odżywiam się PRANĄ, nie musząc być przy tym bretharianką. Po prostu. Oddycham MIŁOŚCIĄ.
To mega fascynujące.
Lewituję, a jednocześnie stąpam po ziemi.
Dzielę się wartością dla świata, przy jednoczesnym prowadzeniu biznesu.
Jestem boską istotą, będąc także człowiekiem.
Jestem ZEREM. Jestem wszystkim i niczym. JESTEM. Tak po prostu…
KOCHAM CIĘ ❤️
Have a lovely day! 🎶
Dagmara
•EMBRACE•
Love & Awakness
-TYM JESTEŚMY-